Większość społeczeństwa na co dzień musi uporać się z problemem jakim jest akceptacja siebie, szczególnie gdy bardzo często spotyka się z ogromną ilością informacji na przykład na temat tego jakie ciało jest idealne. Przez widok wszystkich takich komunikatów ludzie zaczynają wpadać w kompleksy i zwyczajnie nie czują się dobrze w swoim ciele. Jest jednak parę kroków, dzięki którym będziesz w stanie zaakceptować siebie i przestaniesz patrzeć na to co pokazuje nam telewizja czy też internet, dlatego jeśli Twoim problemem jest akceptacja siebie zapraszam Cię do przeczytania dalszej części wpisu.
- Zdejmij ubranie i stań przed największym lustrem w Twoim domu -
Pierwszy krok i chyba jeden z najbardziej efektownych. Dzięki niemu możemy przede wszystkim poznać swoje ciało oraz zobaczyć jakie są jego wady i zalety. Zapewne większość stanie przed lustrem i stwierdzi, że ma bardzo dużo mankamentów, które mu się nie podobają lub zwyczajnie ich w sobie nie akceptuje. Okej, spójrz na swoje ciało inaczej. Spójrz na nie tak, jakby to co właśnie wymieniłaś za wady było Twoją zaletą. Spróbuj spojrzeć na swoje ciało pozytywnie i powiedz sobie, że jesteś piękna. Zajmijmy się teraz Twoimi mocnymi stronami. Przyjrzyj się im dokładnie i skupiaj się przede wszystkim na nich. Każda część ciała, która Ci się podoba zacznie upewniać Cię w tym, że Twoje ciało może i nie jest jak z okładki magazynu, ale czujesz się w nim dobrze.
- Zmień to, co możesz zmienić -
Nie podoba Ci się Twoja cera? Zacznij malować się kosmetykami, które pozwolą Ci ją wygładzić lub wyrównać koloryt. Czujesz, że masz za dużo kilogramów? Zepnij się i zacznij ćwiczyć - nawet w domu, bo przecież nikt nie mówi, że musisz iść od razu na siłownię. Nie podobają Ci się Twoje zęby? Nie martw się, na pewno kiedyś zarobisz na to, aby poprawić je aparatem ortodontycznym. Zdaje sobie z tego sprawę, że większość wad, które chcielibyśmy zamienić w zaletę wymagają kosztów pieniężnych, ale jeśli nie możesz sobie pozwolić na jakieś operacje lub coś innego to zwyczajnie zmień to co możesz zmienić na ten moment, a to na co nie możesz sobie pozwolić zaakceptuj lub zwyczajnie poczekaj aż będzie Cię stać na to, aby to zmienić - pamiętaj, że wszystko jest dla ludzi i to, że chcesz poprawić na przykład swój biust nie oznacza, że gdy już to zrobisz ludzie będą mogli Ci mówić, że poprawiłaś coś, bo nie akceptujesz siebie. Poprawiłaś to, bo to pomogło Ci właśnie w tym, aby móc czuć się dobrze w swoim ciele.
- Zaakceptuj resztę swojego ciała -
Twoim największym kompleksem może być na przykład wzrost - za mały lub za duży. Uwierz mi, że w jest w tym jakiś plus. Nawet gdy jesteś niska, to możesz założyć wysokie buty na obcasie i będziesz wyższa. Jeśli jesteś wysoka zawsze możesz postawić na buty na płaskim obcasie co łączy się z tym, że będzie Ci bardzo wygodnie. Tak naprawdę, możecie nosić jakie buty tylko chcecie, bo to, że jesteś niska nie powinno ograniczać Cię tylko do wysokich butów. Ponadto, masz na przykład kręcone włosy - zacznij je prostować na przykład za pomocą suszarki i szczotki - co jest raczej bezpieczniejsze niż prostownica. Jeśli masz proste włosy - wyszukaj w internecie jak zrobić naturalne loki bez użycia lokówki - jest tego masa w internecie!
- Wybieraj ubrania, które podkreślą Twoje atuty -
Przede wszystkim zrób wielką metamorfozę Twojej garderoby. Wyrzuć to co jest na Ciebie za małe lub źle na Tobie leży. Określ jaki masz typ sylwetki i staraj się dobierać do niej odpowiednie ubrania. Mogę Ci podpowiedzieć, że tak samo jak w punkcie powyższym znajdziesz ogrom informacji na temat tego jaki masz typ sylwetki i jaka odzież będzie dla Ciebie idealna. Od teraz będziesz czuć się dobrze i po prostu będziesz wyglądać pięknie, nawet jeśli Twój rozmiar jest większy.
- Zignoruj to co widzisz w mediach -
Nikt nie jest ideałem. To, że ktoś w telewizji potrafi wmówić Ci, że wychudzona sylwetka jest sposobem na bycie idealnym - uwierz, że kłamie. Przede wszystkim telewizji zadaniem jest swego rodzaju wprowadzeniem Cię w kompleksy, dzięki którym tak naprawdę mogą zarobić. No bo.. powiedzmy sobie szczerze.. Widzisz reklamę z "idealną sylwetką", a za chwilę po niej widzisz reklamę z suplementami diety lub czymś podobnym - wiadome jest, że jeśli się na tym złapiesz dzięki temu będą mogli zarobić, dlatego zignoruj to co widzisz w mediach. Pamiętaj też, że programy do obróbki zdjęć czy też styliści potrafią zrobić swoje i z każdego człowieka zrobić tak zwany ideał.
15 Komentarze
Świetny wpis. Od lat walcze z akceptacja samej siebie
OdpowiedzUsuńW końcu przyjdzie taki czas, w którym na pewno zaakceptujesz siebie:)
UsuńSamoakceptacja w dzisiejszych czasach jest bardzo ważna, bo często ludzie krzywdzą innych za pomocą właśnie słów, co jest okropne...
OdpowiedzUsuń1. Znam ten sposób i uważam, że jest naprawdę dobry. Spojrzenie na siebie pod swoim własnym kątem jest skuteczne, ponieważ potrafimy znaleźć w sobie wady, ale i też zalety.
2. Ja miałam straszny problem ze swoimi zębami, jednak uświadomiłam sobie, że "Kurde, to da się zmienić, przecież mogę nosić aparat". I takim o to sposobem powoli staram się do siebie przyzwyczaić i zaakceptować :)
3. Ja akurat narzekam na swój wzrost. No 163 cm strasznie mnie nie zadowala, a noszenie wysokich butów jest dla mnie niesamowitym wzywaniem. Może kiedyś uda mi się przemóc ;)
4. Oj dopasowanie ubrań do swojej sylwetki to bardzo ważny punkt. Wiele osób czasem popełnia tak łatwe błędy przez co zaczyna się nie doceniać i patrzy na siebie źle.
5. Ja już dawno się przekonała o tym, że nie ma co patrzeć na sztucznie wykreowane ideały. Bo słowo ideał to zwykła bujda i tacy ludzie nie istnieją :)
Ja właśnie miałam ogromny problem z samoakceptacją i w końcu powiedziałam dość, trzeba się wziąć za siebie 3 miesiąc odżywiam się zdrowo i dużo ćwiczę i poprawiła się moja pewność siebie :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Super! Niezmiernie się z tego cieszę, że Twoja pewność siebie się poprawiła:)
UsuńBardzo ciekawe rady. Gdyby tak kazdy sprobowal...
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to ujełaś i dobrze, żeby ludzie patrzyli na siebie w taki sposób :) wiem jednak, ze ciężko jest pozbyć sie pewnych komplekow, a ich wyeliminowanie jest praktycznie niemożliwe
OdpowiedzUsuńWybrałaś ciekawy temat, mało kto akceptuje siebie w całości, ale zgadzam się, że trzeba mu temu dążyć :)
OdpowiedzUsuńhttp://kreofikcja.pl
Nice post ;)
OdpowiedzUsuńhttps://dinamighty.com/
Kiedyś miałam problem z akceptacja siebie, dziś zdecydowanie umiem się nawet śmiać z swoich wad
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawy temat poruszyłaś. Niestety chyba każdy z nas miał kiedyś problemy z akceptacją swojego ciała. Ja też miałam i mam kompleksy. Trochę się już z tego wyleczyłam, ale niektóre rzeczy wciąż bym poprawiła.
OdpowiedzUsuńhttp://wanilioweimprowizacje.blogspot.com
Oglądanie swojego ciała i głębsze jego poznanie zdecydowanie pomaga i to dość mocno, dodatkowo zdrowe spojrzenie na to co jest pokazywane w mediach :)
OdpowiedzUsuńSama mam problem z akceptacją swojej urody i ciała, a to co napisałaś wydaje się być mądre. Na pewno będę odwiedzać. :)
OdpowiedzUsuńAkceptacja siebie przychodzi z wiekiem :)
OdpowiedzUsuńwww.meriskarecenzuje.pl
Masz racje!:)
Usuń